Ekonomia powiązała swoje ścieżki z inną nauką – psychologią
i w efekcie powstała nowa teoria – zwana ekonomią behawioralną.
Ekonomia behawioralna to jeden z ciekawszych nurtów ekonomii. Teoria ta jest dziełem wielu osób, ale jej „ojcem” jest Herbert Simon. Uważał on, że człowiek nie zawsze może działać logiczne. Nazywał to taką „ograniczoną racjonalnością”.
Może dziwić, że naukowcy, badacze, ekonomiści chcą wspierać się tą teorią i budować hipotezy czy przeprowadzać analizy, skoro opiera się na tym, że nie zawsze zachowanie człowieka/konsumenta jest do przewidzenia, a niekiedy jest nawet pozbawione logiki. Zatem jak budować koncepcje w oparciu o to i budować wiedzę o ekonomii własnego kraju.
Dla tradycjonalistów taka teoria jest nie do przyjęcia, są oni bowiem zdania, że człowiek ekonomiczny jest bardziej racjonalny, ponieważ konkurencja na rynku zmusza człowieka do bycia racjonalnym.
Niemniej jednak, ekonomia behawioralna nie jest na straconej pozycji, udało się dzięki niej wyjaśnić kilka anomalii rynkowych tam, gdzie ekonomia neoklasyczna nie dała rady.