Forex to skrót od Foreign Exchange, czyli wymiany walut. Definicja rynku forex subtelnie postępuje – ale przedstawię mniej więcej z czym to się je w praktyce.
Otóż w głównej mierze jest to wciąż rynek OTC (over the counter – rynek poza formalnym obrotem), czyli kontrakty na przykład Spot nie są w jakiś sposób odrębnie normalizowane czy pokryte ustawą, tak jak na przykład kupowane akcje na giełdzie. Nabycie akcji wiąże się z tym, że dogłębnie zdajemy sobie sprawę z tego co kupujemy, pilnuje tego instytucja, przykładowo GPW, która zamienia te standaryzowane uzyski w konkretnym systemie. Z tworami typu OTC jest nieco inaczej, tzn. nie ma konkretnego jednego miejsca wymiany czy jednej instytucji, która pilnuje tego interesu. Każdy broker typu market maker wymienia więc większość kontraktów typu Spot i CFD w obrębie swojej działalności. Natomiast rynek OTC także zaczął się przekształcać. Na różnych platformach oferowane są różnorakiego typu instrumenty na towary, akcje, obligacje, indexy, całokształt ma miejsce w obrębie OTC, czyli nie na jakiejś konkretnej giełdzie. W praktyce oznacza to, że forex przemienił się w pewną publiczną platformę do obstawiania cen rozmaitych instrumentów, a nie wyłącznie walut.
Z kolei kontrakty Futures są produktem standaryzowanym. Niektóre z nich podlegają wymianie na różnorodnych giełdach, co oznacza, że pozyskujemy produkt o konkretnym standardzie z poręką zwrotu w chwili ustania i czuwa nad tym konkretna instytucja, czyli ktoś kto rozlicza kontrakty dwóch faktycznych stron.