Kredyt to marzenia i koszmar każdego Polaka. Brzmi to paradoksalnie, ale tak właśnie jest. Z jednej strony nauczyliśmy się, że samodzielność wiążę się z kupnem własnego mieszkania, taka jest polska tradycja. Wynajmowanie jest krótkoterminowe i tylko dla młodych. Potem wynajmować już po prostu nie wypada. Co prawda trochę to zmienia, uczmy się od innych krajów europejskich, że wynajem bywa dobrą opcją finansową jeśli rozważymy nasze możliwości kredytowe i okaże się, że kredyt na długie lata obniży nam standard życia. Ekonomia podaje nam tutaj rękę i pokazuje, że nie zawsze musimy kupić mieszkanie, aby wykazać się dojrzałością, czasem – dla własnego dobra – lepiej go nie kupować i nie ryzykować przyszłości, w której całe życie będziemy pracować na spłatę kredytu, jak to ma miejscu obecnie w przypadku wielu osób, które wzięły kredyty we frankach szwajcarskich.
Ekonomia może nam skutecznie podpowiedzieć, czy życie w strachu i niepokoju jest warte tego, żeby dopiero za 30 lat poczuć się w mieszkaniu jak u siebie.